Za każdym razem gdy kogoś poznawałam, koleżanka pytała mnie „I co, masz motyle w brzuchu?” kręciłam głową z politowaniem i mówiłam: “ Jakie motyle, już nie jestem nastolatką, takie rzeczy to nie dla mnie, zresztą nie wierzę w coś takiego“. A ona zawsze się uśmiechała się i mówiłam „zobaczymy, zobaczymy…”
13 grudnia 2013 minął równo rok od czasu jak w moim brzuchu „zalęgły się motyle“ i za nic nie chcę odlecieć. Poznaliśmy się tu, na eDarling. Po kilku sporadycznych wiadomościach wymieniliśmy się telefonami. Obiecał, że się odezwie po powrocie z delegacji. Wbrew moim oczekiwaniom po tygodniu pojawił się SMS – tak inny od wszystkich, tak zagadkowy. I już wiedziałam, że muszę go poznać bliżej.
Pierwsze spotkanie, 13.12.2013- umówiona kolacja… przegadaliśmy cały wieczór, a właściwie pół nocy- kolacja oczywiście wystygła. Dwa dni później kolejne spotkanie- kolacja i kino-nie dotarliśmy, bo rozmowa przysłoniła seans. A potem tysiące SMSów i niekończące się rozmowy przez telefon.
Od czerwca zamieszkaliśmy razem. Planujemy dalsze wspólne życie. W tym roku spędzamy nasze pierwsze Święta razem, wiem że będą niezapomniane jak każda chwila razem!
Dopiero przy Tobie czuję, że jestem sobą. Uzupełniasz mnie, jesteś moją drugą połową. Dajesz mi siłę do pokonywania przeszkód. Bez Ciebie nic tutaj nie miałoby sensu.
To też może Cię zainteresować: