Chciałam z całego serca podziękować za ten portal, bo właściwie dzięki niemu poznałam Mikołaja.
Oboje gościliśmy tu krótko, dokładnie niecały miesiąc. Założyliśmy konto od niechcenia, bo po tym wszystkim, co się wydarzyło w naszym życiu, nie spodziewaliśmy się od losu zbyt wiele. To On zrobił pierwszy krok, znalazł mój profil i zaczął pisać. Potem wszystko potoczyło się w szybkim tempie.
Po kilku rozmowach wiedziałam, że znalazłam na eDarling osobę podobną do siebie – te same zapatrywania, cechy charakteru, podobne zainteresowania. Dodatkowo odkryłam, że Mikołaj to wspaniały odpowiedzialny i mądry mężczyzna. Nie wierzyłam we własne szczęście, nie wierzyłam, że w kimś takim jak On wzbudziłam zainteresowanie moją osobą. Gdy rozmawialiśmy, wierzyłam i nadal wierzę w to, co mówił, a przeważnie opowiadał o takich rzeczach, które dotyczą odpowiedzialności wobec siebie, wzajemnego zaufania, relacji między dwojgiem osób.
Czasem miałam ochotę uszczypnąć się, aby sprawdzić, czy nie śnię. Nigdy nie zapomnę naszego pierwszego spotkania. Wbrew stereotypom to ja pierwsza pojechałam do jego miasta, a właściwie do szpitala, w którym się znalazł na wskutek problemów zdrowotnych. Już wcześniej wiedziałam, że nikt inny, tylko On, może być moim mężczyzną. Na początku bałam się trochę tego spotkania. Mój lęk nie trwał długo, bo już przy pierwszych słowach poczułam ulgę, ciepło bliskości. Nie wiadomo jak znalazłam się w jego ramionach. W najśmielszych snach nie wymarzyłabym sobie takiego początku naszej miłości, teraz już wiedziałam na pewno, że to początek mojego, a przede wszystkim naszego cudownego życia.
Codziennie rozmawiamy bardzo długo oraz planujemy wspólną przyszłość. Mikołaj przyjechał do mnie na niecałe 2 tygodnie, które z jednym małym wyjątkiem były cudowne: spokojne, pełne ufności i okazywania sobie nawzajem uczuć. Miłość podobno jest kombinacją podziwu, szacunku i namiętności. Właśnie tymi wszystkimi uczuciami darzę swojego partnera i przyszłego męża. Podziwiam go za jego mądrość, darzę szacunkiem za odpowiedzialne i mądre decyzje i przejawiam nieodpartą potrzebę bliskości z jego osobą. Jestem w wieku odrobinę zaawansowanym, a zachowuję się, jakby to była moja pierwsza miłość. Według naukowców związek będzie udany, jeśli choć jedno z partnerów przejawia mądrość życiową, a druga strona potrafi to docenić i tym samym wspólnie wprowadzają to w życie.
Wierzę, że przeciwności losu nie rozdzielą nas, że wspólnie zawsze znajdziemy rozwiązanie. Nawet jeżeli pewne nieporozumienia pojawią się, to może przez moment będą złem koniecznym, ale potem będą konstruktywną wymianą myśli, która jeszcze bardziej scementuje nasz związek.
Myślę, że gdy zawrzemy związek małżeński, to po raz drugi już razem pojawimy się na tym portalu i podzielimy się naszą radością z innymi, którzy szukają miłości w eDarling.
Serdeczne pozdrowienia!
Ewa i Mikołaj
Czasem miałam ochotę uszczypnąć się, aby sprawdzić, czy nie śnię.