Poznaliśmy sie w lutym bieżącego roku za pośrednictwem eDarling. Od samego początku bardzo dobrze nam sie rozmawiało, pewnego dnia poprosiłem o adres by się spotkać. Ale w odpowiedzi usłyszałem, że jeśli mi zależy na spotkaniu, to muszę ją sam znaleźć… tak dla zabawy…
Zatem ustaliliśmy że Beata będzie spacerować po ustalonej części jej miasta, a ja mam jej szukać. Więc wskoczyłem do samochodu i pognałem do oddalonego o 25 km miasta Beaty… Poszukiwania trwały 8 minut. Znając jej wzrost i kolor włosów wypatrzyłem ją bez trudu w tłumie. Zadzwoniłem do niej aby się upewnić, że to ona hehe, a ona oczywiście siegnęła do torebki, więc byłem pewny…
Teraz tworzymy nową rodzinę
Teraz tworzymy nową rodzinę
To też może Cię zainteresować:
► Relacja „freinds with benefits”, a związek
► Powodzenie u kobiet – poznaj jego tajemnice!