Wiele czynników ma wpływ na to, czy kobieta osiągnie orgazm. Udany seks ma prowadzić do wzajemnej przyjemności. Przygotowaliśmy dla Was kilka cennych porad na ten temat.
To nieprawda, że przygodny seks jest bardziej ekscytujący niż ten ze stałym partnerem. Życie erotyczne małżonków może być równie porywające, a nawet o wiele bardziej satysfakcjonujące niż lądowanie w łóżku z kimś przypadkowym.
Seks z zaufaną i znaną nam osobą daje większe poczucie bezpieczeństwa oraz pozwala na lepsze dopasowanie się w łóżku. Znając osobę, z którą sypiamy, wiemy jak doprowadzić ją do rozkoszy, unikniemy też niepotrzebnej presji związanej z chęcią wykazania się przed nowym partnerem. Według socjologa Edwarda Laumanna z Uniwersytetu w Chicago:
Najlepszych przeżyć seksualnych doświadczają te osoby, które są w stałych, długotrwałych związkach.
Laumann prowadził badania, na podstawie, których dowiódł, że pary monogamiczne są grupą, wśród której nie tylko występuje najwyższy wskaźnik zadowolenia z życia seksualnego, ale również uprawiają one najwięcej seksu. Według badań prof. Zbigniewa Lwa Starowicza aż dwie trzecie Polaków będących w stałych związkach również deklaruje swoje zadowolenie z życia seksualnego i chciałoby utrzymać obecny związek do końca życia.
Jedność duchowa = jedność fizyczna
Pomiędzy ludźmi, którzy są ze sobą w dłuższym związku występuje intymność, bliskość i zaufanie . Ten rodzaj przywiązania sprawia, że w momencie zbliżenia cielesnego odczuwamy coś więcej niż tylko chęć zaspokojenia fizycznego pożądania. Porozumienie na poziomie emocjonalnym i intelektualnym wzbogaca nasze życie intymne – sprawiając, że pragniemy seksu z powodu wzajemnego podziwu i poczucia bezpieczeństwa. Seks staje się dopełnieniem, czymś zupełnie naturalnym dla kochających się ludzi. Natomiast przygodny seks nie daje nam możliwości odczuwania tego wszystkiego w pełni – jak wyjaśnia psycholożka Katarzyna Platowska:
Przygodny seks rzadko kiedy jest fajny. Między kochankami dzieje się zaledwie ułamek tego, co między ludźmi, którzy darzą się uczuciem.
Ponadto bycie w monogamicznym związku stwarza więcej okazji do uprawiania seksu. Nieważne, czy akurat oglądacie razem telewizję, czy coś gotujecie – salon, kuchnia, sypialnia – parom mieszkającym razem, łatwiej o spontaniczność, jeśli akurat najdzie je ochota na miłosne igraszki. Im dłużej z kimś jesteśmy, tym lepiej się poznajemy – również w sferze cielesnej. Dojrzewamy, dawne kompleksy pozostawiamy w tyle, czujemy się z wiekiem lepiej we własnej skórze i znamy swoje ograniczenia, co prowadzi do tego, że zyskuje na tym również nasze życie seksualne.
Więcej na temat seksu w związku monogamicznym w specjalnym wydaniu magazynu SENS: Sens&Seks.
Gorąco zapraszamy do lektury, specjalne wydanie: Sens&Seks jest już dostępne!
Źródła
Artykuł K. Platkowskiej, Monogamia jest sexy, wydanie specjalne magazynu SENS: Sens&Seks
http://www.theglobeandmail.com/life/relationships/the-power-of-monogamy-10-surprising-claims-regarding-modern-love/article16099482/
http://www.emandlo.com/2010/10/top-10-reasons-for-being-and-staying-monogamous