Portale randkowe cieszą się coraz większa popularnością – pozwalają w wygodny i bezstresowy sposób odnaleźć potencjalnego partnera. Zapoznaj się z listą zalet internetowego randkowania.
Zima to dość przygnębiająca pora roku – dni są coraz krótsze, poranki niezwykle ciężkie. Często odczuwamy w tym czasie spadek energii i nastroju. Jak nie dać się wszechogarniającej apatii i pomimo braku motywacji nie zapomnieć też o partnerze oraz Waszym życiu seksualnym? Mamy dla Was kilka porad od sex coach’a Marty Niedźwieckiej.
Natłok obowiązków, stres, brak promieni słonecznych wszystko to jedynie pogarsza nasz stan. Zmęczenie sprawia często, że nie mamy już ochoty na seks.
Przy braku słońca, niewystarczającej ilości odpoczynku rezygnacja z seksu oznacza odłączenie od ostatniego źródła mocy, którym dysponujemy. Odcinamy się od bliskości fizycznej i emocjonalnej, która zasila nas i nasz związek.
Warto pamiętać, że seks może działać zbawiennie na spadek nastroju – wzmacnia odporność organizmu (co o tej porze roku jest niezwykle ważne), działa przeciwzapalnie i oczywiście poprawia nam samopoczucie.
Podaruj mi trochę słońca
Zmęczenie i stres powodują, że zapominacie o okazywaniu sobie fizycznej bliskości. To działa negatywnie na Waszą relację, zaniedbanie sfery seksualnej związku prowadzi do konfliktów i nieporozumień. Partnerzy, którzy nie uprawiają seksu od dłuższego czasu, mogą się od siebie oddalić. Brak bliskości cielesnej może sprawić, że będziecie do siebie żywić pretensje.
A to właśnie seks może dać nam tę przyjemność, radość z życia i energię, której tak bardzo brakuje nam na co dzień, szczególnie mroźną porą. Nie musicie planować zbliżeń i oczekiwać, że zawsze będzie niezwykle romantycznie, czasem warto po prostu dać ponieść się chwili. Warto czasem zrezygnować z pewnych zajęć, by znaleźć czas dla ukochanej osoby, jeśli nawał obowiązków Was przeciąża.
Czasem wymaga to decyzji o porzuceniu obowiązków, które uważamy za podstawowe – gotowania czy sprzątania – na rzecz czasu, który zyskamy dla siebie i dla związku. Jedno z partnerów może pobiegać, drugie poćwiczyć jogę, a potem razem mogą wziąć kąpiel, w której się rozluźnią. Dzięki temu potem mogą spotkać się w sypialni wyciszeni, wolni od ciężaru całego dnia i gotowi na przyjemną formę bliskości.
Odnajdź właściwe proporcje
Nierzadko jest tak, że to my sami narzucamy sobie wiele obowiązków. Nie jest oczywiście łatwo o to, by odnaleźć czas dla siebie nawzajem, jeśli w grę wchodzą jeszcze dzieci, praca, dbanie o dom. Najczęściej priorytetowe są dla nas inne sprawy niż my sami i nasze samopoczucie. Stajemy na głowie, by dzieci miały wszystko, czego potrzeba im do szczęścia, by dom był idealny, a w pracy wszystko było bez zarzutu. I gdzie w tym wszystkim czas na miłość?
Nie można zapominać o tym, że nadal jesteśmy w związku. Dzieci są bardzo ważne, lecz szczęście osobiste również. Zachowanie odpowiedniego balansu jest niezbędne do tego, by tworzyć szczęśliwa rodzinę. Musicie od czasu do czasu mieć czas dla siebie, na rozmowy, bliskość, chwile intymności:
Takie chwile bez dzieci są wręcz obowiązkowe, bo stanowią gwarancję tego, że para będzie ze sobą dłużej, niż do ostatniej transzy kredytu lub wyprowadzki dzieci. Na trosce o związek korzystają wszyscy, także dzieci, które widzą swoich rodziców kochających siebie, okazujących uczucia i ciepło.
Pamiętajcie, że bliskość fizyczna, Wasze życie intymne są fundamentalne dla udanej relacji. Wzajemne zaspokajanie potrzeb zarówno emocjonalnych i seksualnych pozwoli Wam stworzyć szczęśliwy związek.
Fragment artykułu pochodzi z najnowszego wydania magazynu SENS: M. Rybak, „Żeby ciało chciało”
Gorąco zapraszamy do lektury, grudniowy numer SENS-u już w sprzedaży!