Badanie eDarling: Złamane serce
Rozstanie. Czy mężczyźni są bardziej wrażliwi?
Z badań wynika, że kobiety i mężczyźni inaczej przeżywają rozstanie, jednak uciekają się do podobnych sposobów, żeby dojść do siebie. Co ciekawe, 25% więcej mężczyzn, niż kobiet przyznało, że cierpi po każdym rozstaniu, a nie tylko po związkach, w których byli „tak naprawdę zakochani”. Czy panowie są wrażliwsi? Ankietę przeprowadził portal partnerski portalu randkowego eDarling – Elitesingles*.
Co w rozstaniu najbardziej boli?
Aż 95% ankietowanych przyznało, że zdarzyło im się w przeszłości cierpieć po rozstaniu z partnerem. Panowie łatwiej popadają w przygnębienie po zerwaniu, jednak obie płcie są wyjątkowo zgodne co do tego, co w rozpadzie związku boli najbardziej.
Zakochanie się w kimś innym przez partnera jest najgorszym i najbardziej raniącym powodem rozstania, przyznaje ponad 80% ankietowanych. Na kolejnych miejscach plasują się przekładanie życia towarzyskiego nad związek – wskazała to jedna trzecia ankietowanych, a także odrzucenie przez rodzinę i niedopasowanie seksualne – oba powody wskazał co piąty uczestnik badania.
Dojść do siebie – którędy?
Strategia Bridget Jones – czyli zamienienie się w Ciasteczkowego Potwora i niekontrolowane objadanie się słodyczami? Ta strategia może być dobra na krótką metę. W dłuższej perspektywie jest zabójcza dla zdrowia i linii – a także samopoczucia. Single ankietowani przez eDarling złamane serce leczą inaczej. Pierwsza trójka środków na ból po rozstaniu to:
1. Przyjaciele: są niezawodni. Dlatego prawie 70% ankietowanych sięga po słuchawkę i żali się przez telefon swoim najbliższym,
2. Samotne cierpienie: 44% woli zostać w domu i rozpaczać w samotności,
3. Praca, więcej pracy: 43% rzuca się w wir pracy, przejmuje obowiązki od kolegów i pracuje tak intensywnie, żeby tylko nie mieć czasu na myślenie o swojej byłej miłości.
Panie są bardziej skłonne do skupienia się na swoich przyjemnościach i dogadzaniu sobie – to leczy złamane serce u prawie jednej trzeciej kobiet. 14% z panów spróbowałoby szukać ukojenia w ramionach nowopoznanych partnerek, spotykając się z nimi na przygodny seks.
Rozstanie to stan wyjątkowy
Złamane serce to prawdziwa choroba ciała i ducha. Przygnębienie po zerwaniu odbija się nie tylko na nastroju, ale także może prowadzić do fizycznych objawów, prawdziwego bólu, osłabienia organizmu, zaburzeń snu i odżywiania, a nawet depresji. Znaczna większość ankietowanych – 75%, przyznaje, że ich proces znajdowania równowagi w życiu, po rozpadzie związku, trwał dłużej niż rok. Doktor Wiebke Neberich, psycholog i ekspertka portalu eDarling przyznaje, że odczucie straty, które towarzyszy rozstaniu z partnerem jest bliskie temu, które pojawia się po śmierci kogoś bliskiego. W tym wypadku również przechodzi się przez kolejne etapy dochodzenia do siebie – od wyparcia, przez rozpacz, po pogodzenie się i ustalenie nowego porządku w życiu. Wszystkiemu temu towarzyszą silne emocje, dlatego czasem pomoc specjalisty może okazać się niezbędna.
Co zatem tłumaczy fakt, że mężczyźni cierpią bardziej i częściej, niż kobiety? Według doktor Neberich, „może to wynikać z dwóch, dobrze zbadanych i udokumentowanych różnić między płciami: kobiety częściej są tymi, które związek kończą, mężczyźni zaś mają tendencję do przeceniania kobiecego zainteresowania i częściej zdarza im się czuć odrzuconym”.
*Badanie przeprowadzono na próbie 501 użytkowników (63% kobiet) portalu Elitesingles w Wielkiej Brytanii. Elitesingles wraz z eDarling są markami należącymi do berlińskiej spółki Affinitas.
Psycholog, doktor Wiebke Neberich jest ekspertką naukową portalu eDarling. Jej artykuły i badania dostępne są na blogu: http://www.science-of-love.org/.