Niekiedy mamy wątpliwości, czy potrafimy żyć w związku. Nie każdemu łatwo przychodzi poświęcić się całym sercem nowemu partnerowi.
Obojętnie czy chodzi o strach przed związkiem, czy o niepohamowane dążenie do wolności, lęk przed bliskością wydaje się, za każdym razem, doskonałym wytłumaczeniem miłosnego niepowodzenia. Unikanie stałych związków przypisywano głównie mężczyznom, jednakże coraz częściej również kobiety, chętnie pozostają singlami.
Przekonanie, że kobieta musi znaleźć partnera, który będzie ją wspierał finansowo oraz poprowadzi ją do ołtarza, jest nieaktualne. Piękna płeć nie jest już od nikogo zależna, gdyż nawet konwenanse uległy w dużej mierze zmianom.
Status kobiety nie wiąże się już z jej stanem cywilnym. Wolno jej pracować, co czyni ją niezależną finansowo. Dlatego nie musi, tak jak bywało to kiedyś, pozostawać w nieszczęśliwym partnerstwie. W dzisiejszych czasach, aby długotrwały związek mógł funkcjonować, powinien on opierać się na głębokim i stałym uczuciu.
Lęk przed bliskością i jego źródła
W wielu przypadkach strach przed więzią wynika z rozczarowań przeżytych podczas wcześniejszych nieudanych związków. Niekiedy jego przyczyną mogą być niespełnione pragnienie bliskości i bezpieczeństwa z dzieciństwa lub konflikty rodzicielskie. Te czynniki mogą decydująco wpłynąć na zdolność utrzymywania trwałych stosunków z innymi ludźmi, szczególnie z partnerami życiowymi.
Stosunek do związków kształtuje się już w okresie dzieciństwa. Nastawienie do wszelkiego rodzaju więzi, u każdego człowieka opiera się głównie na relacji między dzieckiem a matką. Ta powinna emanować spokojem, ciepłem i poczuciem bezpieczeństwa. Jednakże więzi między matką a potomstwem nie zawsze są takie mocne. Długotrwałe odrzucenie, brak miłości oraz opieki rodzicielskiej mogą powodować lęk przed bliskością, który uwidacznia się w późniejszych relacjach międzyludzkich.
„Pierwotne zaufanie”
Zdolność do nawiązywania i utrzymywania relacji z innymi ludźmi wiąże się z tak zwanym pierwotnym zaufaniem. Wynika ono z bliskiej relacji między matką a dzieckiem, nawiązywanej już w okresie niemowlęctwa. Jest ono naturalnym wyrazem emocji między każdym człowiekiem, a jego środowiskiem. Dlatego też pierwotne zaufanie ma tak ogromny wpływ na wszystkie późniejsze związki. Nieczułość oraz zaniedbanie mogą negatywnie wpłynąć na jego rozwój. Jego znikoma egzystencja lub całkowity brak utrudnia nawiązywanie bliskich stosunków. W razie wystąpienia problemów, osoba której brak zaufania, szybko się wycofuje, aby chronić siebie i swoje uczucia przed ewentualnym rozczarowaniem. Lęk przed bliskością jest silniejszy niż potencjalne uczucia.
Problemy w kontaktach z ludźmi oraz nawiązywaniem bliższych relacji wykorzystuje się chętnie jako argument do zakończenia związku. Prościej obarczyć winą własną naturę niż przyznać się do istnienia niezgodności. W ten sposób unika się również sprawienia partnerowi przykrości.
Lęk przed bliskością oraz chęć założenia związku
Problemy z zaufaniem oraz ciągły strach przed rozczarowaniem to niektóre z symptomów towarzyszących osobom obawiającym się bliskości. Tworzą oni wokół siebie pewnego rodzaju niewidzialny mur, który pomaga im utrzymać dystans do otoczenia. Nie oznacza to jednak, że takie osoby powinny zrezygnować z nadziei znalezienia prawdziwej miłości. Realizacja tego przedsięwzięcia, może okazać się po prostu trochę dłuższa niż u innych. Dlatego od ich potencjalnych partnerów wymaga się wiele czasu i cierpliwości. Nabieranie zaufania to długi i mozolny proces. W rezultacie, powinien on jednak doprowadzić do przekonania, że nie każdy związek jest krzywdzący.
Zdobądź się na rozmowę
Warto zastanowić się nad tym skąd bierze się lęk przed bliskością. Po przemyśleniu własnej sytuacji warto swoje poglądy przekazać partnerowi. Wobec osoby, która może być właśnie tą odpowiednią, otwartość w obchodzeniu się z obawami i troskami, może poczynić cuda.
Warto być otwartym i szczerym w stosunku zarówno do siebie samego jak i do partnera. Zaufanie to delikatna kwestia, a jego zdobycie wymaga czasu i cierpliwości. Nie warto więc przedwcześnie rezygnować i tym samym ryzykować zaprzepaszczenia szansy na trwały związek.