Po rozstaniu Twój świat legł w gruzach i nie jesteś w stanie się pozbierać? eDarling radzi, jak uleczyć złamane serce.
Chyba każdy z nas poznał kiedyś smak rozstania z ukochaną osobą. Nagły rozpad związku, który znaczył dla nas bardzo wiele, przysparza zazwyczaj wielu cierpień i powoduje, że zadajemy sobie pytanie „Czy można było temu zapobiec?”.
Niektóre osoby są bardzo wrażliwe i wyczulone na drobne znaki ostrzegawcze, co sprawia, że potrafią zauważyć każde wypowiedziane między wierszami słowo partnera. Niestety nie wszyscy możemy się pochwalić takimi umiejętnościami. Większość z nas przeważnie ignoruje pierwsze sygnały świadczące o tym, że w naszym związku coś zaczyna się psuć.
Oczywiście nie chodzi o to, aby natychmiast zacząć analizować każdą wypowiedź naszej sympatii i rozkładać jej zdania na czynniki pierwsze! Jeśli jednak czujesz, że od niedawna Wasze relacje uległy pogorszeniu, a przyszłość związku wydaję się być niepewna, warto zwrócić uwagę na drobne sygnały ostrzegawcze. Dzięki temu będziesz w stanie w porę zapobiec rozstaniu lub przynajmniej unikniesz niepotrzebnych cierpień, wyrzutów sumienia czy poczucia winy.
1. „Chyba musimy na jakiś czas od siebie odpocząć”
Powyższego zdania nie należy ignorować. Choć nie jest ono jeszcze równoznaczne z definitywnym końcem związku, to jednak wyraźnie sygnalizuje, że między Wami dzieje się coś złego. Pomimo faktu, że tymczasowe rozstanie „na próbę” i stworzenie większej przestrzeni między partnerami może czasami działać jak balsam na kłopoty w związku, nie każda para jest w stanie przetrwać taką rozłąkę.
Nie wierzmy w typowe zapewnienia w stylu: „tutaj nie chodzi o Ciebie, mam problemy ze sobą.” Kiedy partner dąży do ograniczenia kontaktów, powinien to dla Ciebie być wyraźny sygnał, że nie jest w związku w pełni szczęśliwy. Warto coś z tym zrobić, zanim będzie za późno. Bez komunikacji i szczerej rozmowy nie osiągniecie zbyt wiele.
2. „Zadzwonię do Ciebie później”
Oto kolejne zdanie, które wprowadza wiele zamieszania i czasami także sygnalizuje, ze koniec związku jest nieunikniony. Co gorsza, taką wypowiedź możemy interpretować na wiele różnych sposobów. Aby się przekonać, co nasza sympatia rzeczywiście ma na myśli, warto zwrócić szczególną uwagę na ton jej głosu. Czy pod zdaniem „zadzwonię później” kryje się zwykłe zabieganie i faktyczny brak czasu czy może wołanie o to byśmy dali jej już święty spokój?
Powodów podobnego zachowania może być wiele. Starajmy się jednak nie wywierać zbytniej presji na partnerze. Najgorszą rzeczą, jaką można zrobić w takiej sytuacji, jest naciskanie na wyjaśnienia lub zapewnienia, że wszystko jest w porządku. W ten sposób jeszcze bardziej odepchniemy drugą osobę od siebie.
3. „X na pewno by tak nie powiedział / powiedziała!”
Ciągłe porównywanie do innych osób nie oznacza być może końca związku, jednak z całą pewnością nie wróży dobrze relacji. Niezależnie od tego, czy partner przyrównuje nas do pierwszej miłości, czy do najlepszego przyjaciela, swoim oskarżycielskim tonem często daje nam do zrozumienia, że nie spełniamy jego oczekiwań.
Nie próbuj za wszelką cenę bronić swojego stanowiska i udowadniać, że zrobisz wszystko, co w Twojej mocy, aby się zmienić. Nie tędy droga. Jeśli nie wskóramy nic szczerą rozmową, może warto się zastanowić nad prawdziwymi zamiarami naszej sympatii? Wiele osób chcąc zakończyć związek celowo doszukuje się wad partnera, aby utwierdzić się w przekonaniu, że rozstanie będzie najlepszą decyzją. Warto mieć ten fakt na uwadze i nie zadręczać się nim zbytnio.
4. „Ty %*&^$#!!”
Nikomu nie trzeba chyba wyjaśniać, że poniżanie lub obrażanie drugiej osoby jest najgorszym przejawem braku szacunku i bezapelacyjnym argumentem przemawiającym za zakończeniem związku.
Jeśli sprzeczki i nieporozumienia doprowadziły nas do takiego stanu, że celowo używamy mocniejszych słów, aby zranić uczucia naszego partnera, czas włączyć czerwone światło. Chociaż czasem mogą puścić nam nerwy, w konsekwencji czego powiemy parę słów za dużo, to jednak żadna wymówka nie jest w stanie wytłumaczyć obraźliwego traktowania innych.
5. Milczenie a koniec związku
Oczywiście przy pomocy ostrej wymiany zdań nie osiągniemy porozumienia w związku, natomiast jeszcze gorzej będzie, kiedy nie będzie już nam zależało na jakiejkolwiek formie rozmowy z partnerem. Jeśli obie strony stwierdzą, że nie mają już sobie nic do powiedzenia, będzie to wyraźny znak, że uczucie się wypaliło, co z reguły jest równoznaczne z końcem związku. Czasami lepiej jest rozstać się w zgodzie, niż przeciągać w nieskończoność wspólne bycie ze sobą. Prawdopodobnie kończąc związek w ten sposób nie unikniemy łez i cierpień związanych z rozstaniem, ale za to damy sobie szansę na nową miłość, która być może już czeka na nas za rogiem!